Na zdjęciu niebieska lokomotywa PKP Cargo

Dzień 6 - Normalnie niedziela

Rześki poranek, 14 stopni na termometrze, szron na klacie senseia. Słońce na niebie zwiastuje… nie wiadomo co, przecież nie zajmujemy się prognozami tylko karate. Szybkie śniadanie, 10 złotych kieszonkowego i wymarsz do kościoła.

Krzyż Pański

Godzina 9:00 wyrusza piesza pielgrzymka do Czaplinka, kilometrów dziecięcych chyba tysiąc, dorosłych 9 :-) Destynacja Kościół Podwyższenia Krzyża Świętego. W kościele pokuta i rozgrzeszenie, po mszy Katharsis połączony z odpustem. Świętu temu towarzyszą słodkości oraz zimne lody. Zdaje się nikt nie myśleć o drodze powrotnej. Droga powrotna to część pokuty, wręcz Krzyż Pański, a dla innych sprawdzian silnej woli. „Wezi” udowadnia sobie, że pozytywne myślenie wszystko odmieni, mniej więcej jak zespół VooVoo. Godzina 13:17 „Wezi” melduje się na obozowisku, pozostała grupa pokutników dociera dopiero o 13:45. Wydawało by się, że nie można, a jednak można!

Prehistoryczne kino letnie

Dzisiaj totalny hit. Historia rodziny Krudów mieszkających na co dzień w jaskini. Świat się kończy, płyty tektoniczne na ziemi zaczynają się przemieszczać, świat formuje się na nowo. Nie ma już jaskini, nie ma domu, nie ma gdzie się schronić. Rodzina musi ruszyć w świat, szukać nowego bezpiecznego miejsca do życia, a jak dowiadujemy się ze wstępu, „wszystko co nowe jest złe”, „wszystko co dobre jest złe”, „ciekawość jest zła”. To właśnie wtedy człowiek zaprzyjaźnił się z ogniem, wynalazł ksero oraz wiele innych urządzeń codziennego użytku z których korzystamy do dziś. Po prostu film polecamy całym serduchem!

Clean Shop

Cały problem z akcją czysta etykieta polega na tym, że czysta jest tylko etykieta, produkt nadal jest chemiczny tak samo jak byłi. Aby wyprodukować jogurtów o smaku truskawkowym dla całego świata, potrzeba by było… całego świata truskawek :-) Daje do myślenia? Natomiast proza życia jest taka, że w drodze do Czaplinka dzieci nie rozmawiają o niczym innym, jak tylko o słodyczach, które kupią za kieszonkowe - świat oszalał. A teraz o sukcesach. W ciągu 3 dni akcji, dzieci zjadły 80 jabłek, 60 bananów, 40 marchewek, 20 gruszek i 50 ciastek teoretycznie z mąki orkiszowej (pamiętacie Clean Label), 6 arbuzów oraz 9 litrów jagód. Drodzy rodzice pamiętajcie „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”.

Rodzina najważniejsza

Podczas wizyty jednego z rodziców dostaliśmy dobrą energię zwrotną za podjętą próbę oczyszczenia dzieci :-) Pani Kinga oprócz przeogromnej ilości, pysznych soczystych kolorowych i słodkich owoców przywiozła ze sobą słowa, dobre słowa. Słowami uznania nacieramy się jak oliwą z oliwek, owocami karmimy dzieci :-) Tym samym w ofercie naszego sklepu znalazły się owoce w cenie… jednego uśmiechu. Trzeba nadmienić, że to towar o najwyższej cenie emocjonalnej jaki mieliśmy do tej pory. Wiemy, że Pani Kinga będzie współorganizatorem akcji „Rodzina najważniejsza”, dlatego życzymy powodzenia i udanego spotkania rodzinnego. Oczywiście my i nasze dzieci bardzo dziękujemy za owoce!

Clean Label

Kiedyś mój przyjaciel w trakcie poważnej męskiej rozmowy, takiej o „modzie, pogodzie i stosunkach na wschodzie”, podzielił się ze mną pewną refleksją, miał wtedy powiedzieć: „najbogatszą osobą na świecie będzie ten, kto przetworzy fekalia w pożywienie, ponieważ surowca jest powszechnie dostępny, praktycznie w nieskończonej ilości”. Wspólnie śmialiśmy się wówczas z tej refleksji, starając się wyobrazić w naszych konsumpcyjnych głowach cały ten proces przetwarzania :-) Aż tu razu pewnego:

„W 2006 roku japońscy badacze podali do wiadomości informacje o możliwości wyizolowania waniliny z kału krowiego. Wytworzenie tą metodą waniliny jest tańsze niż otrzymywanie jej z wanilii. W roku 2007 kierownik azjatyckiej grupy Mayu Yamamoto otrzymał nagrodę Ig Nobla. Z okazji ceremonii rozdania nagród lodziarnia w Cambridge wytworzyła lody waniliowe o nazwie Yum-A-Moto Vanilla Twist zawierające wanilinę pozyskaną w ten sposób”.
(E-Biotechnologia http://www.e-biotechnologia.pl/Artykuly/wanilia-wanilina)

Wynalazcą waniliny pozyskiwanej w ten właśnie sposób, gratulujemy osiągnięcia i życzymy smacznego. Z niecierpliwością dzieciaka, oczekuję dalszych przełomowych odkryć. Na marginesie zastanawiam się w jaki sposób producenci żywności oznaczą użycie tego aromatu na etykiecie ulubionych jogurtów naszych dzieci?

Playing for Change

Przez całe wakacje wraz z dziećmi radujemy się dźwiękami i utworami projektu „Playing for Change”. Tym razem zero słów, na początek słoneczny utwór „Stand By Me” (https://www.youtube.com/watch?v=oiPzU75P9FA) W tych rytmach trenujemy, spędzamy wolny czas, gramy w piłkę, po prostu taka nasza obozowa przestrzeń :-)

Marchewkowy Julek

„Sensei mama mówiła, że kupiła mi kilogram marchewek”, miał powiedzieć Julek, kiedy oddawał telefon :-) Takim akcjom klikamy „Lajka” i pozostawiamy bez komentarza. Ręce aż same składają się do oklasków. My jednak zachowujemy pokerową twarz, trzymamy kciuki i pazernie chcemy więcej :-)

Gry i zabawy

Dzisiaj ze względu na niedzielę, mamy wolne od karate. Gramy w karty, siatkówkę, koszykówkę i w gry planszowe, których zasad nie sposób zapamiętać. Oczywiście w tym czasie, zaprawiona w bojach i z dużym poświęceniem, loża szyderców nie szczędzi nikomu. Na boisku od kosza duże zmiany w zespołach, a tak na prawdę chodzi o jednego zawodnika. Sam mecz niczym biblijna bitwa pod Refidim, gdzie ręce Mojżesza uniesione w górze dawały przewagę militarną Izraelitą, tak na boisku obecność senseia Remigiusza w drużynie gwarantowała punkty w grze. Później telefon do przyjaciela i w ten sposób kończy się kolejny dzień obozu.

Galeria zdjęć

Newsletter

Wpisz swoje dane, aby być na bieżąco z wydarzeniami w klubie!

Włącz swój javascript, aby przesłać ten formularz